Kolęda nie jedno ma brzmienie, a o tym najlepiej mogli się przekonać uczestnicy koncertu kolęd i pastorałek, jaki odbył się w sobotę w kościele parafialnym w Policznie. Popularna grupa Brathanki zrobiła niesamowity - nie bójmy się użyć tego słowa - show, czarując publiczność kapitalnymi aranżacjami popularnych, świątecznych utworów. Mix muzyki sakralnej, folku i rocku, okraszony grą świateł i klimatem świątyni w Policznie pozwolił na stworzenie niezapomnianego widowiska.
Mroźna temperatura, sięgająca nawet -19 stopni Celsjusza, nie wystraszyła miłośników pięknych brzmień, a kościół w Policznie już na kilkadziesiąt minut przed startem koncertu zaczął się wypełniać. W sumie w świątyni pojawiło się kilkaset osób, by wspólnie z zespołem Brathanki przeżywać ten okres świąteczno-noworoczny.
Występ gwiazd wieczoru zapowiedział ksiądz proboszcz Janusz Krupa. - Bóg tak bardzo nas umiłował, że zapragnął być człowiekiem. Pragniemy wyrazić Panu Bogu wdzięczność, oddać właściwą cześć. (...) Naszą wdzięczność okazujemy także śpiewem. Chyba nie ma nikogo, kto by nie potrafił nazwać tego śpiewania w czasie Bożego Narodzenia. Nasze najpiękniejsze polskie kolędy - mówił kapłan, dodając: - Nasze dzisiejsze kolędowanie będzie wyjątkowe, najpiękniejsze, bo takim zespołem jest zespół Brathanki.
Kościół zaczął się wypełniać jeszcze na kilkadziesiąt minut przed startem koncertu. Ci, co przyszli na ostatnią chwilę, nie mogli już liczyć na najlepsze miejsca. Zainteresowanie koncertem było ogromne.
Kolędy pełne energii
Sobotnim występem Brathanki przeszli najśmielsze oczekiwania zebranych. Pełen energii koncert kolęd i pastorałek miał w sobie dużo z rokowego występu. Mocne, nawiązujące zarówno do rocka, jak i folku aranżacje popularnych świątecznych utworów rozbrzmiewały dostojnie i donośnie w całej świątyni. Dodatkowych wrażeń dodawała gra świateł, która doskonale komponowała się z neogotycką budowlą.
To, co zasługuje na szczególną uwagę, to ogromna charyzma flecisty Stefana Błaszczyńskiego i wokalistki Agnieszki Dyk. Ta oprócz ciepłej aury, jaką wokół siebie roztacza, dysponuje kapitalnym wokalem, czego popis dała w sobotę.
Zespół sięgnął po najpiękniejsze polskie kolędy, nieco mniej znane pastorałki, jak również po hity takie jak "Modliła się dziewczyna" z ich repertuaru czy "Z kopyta kulig rwie" grupy Skaldowie. Artyści zaprosili również publiczność do wspólnego śpiewania. Korzystając z okazji złożyli wszystkim najserdeczniejsze życzenia. - Niech wam się darzy w tym Nowym Roku - mówiła Agnieszka Dyk.
Zespół dosłownie oczarował publiczność zgromadzoną w kościele. Na szczególną uwagę zasługuje sposób dobrania repertuaru. Było żywo, było radośnie, ale były też okazje do refleksji.
Piękne wejście w Nowy Rok
Artystom za wspaniały występ podziękowania złożyli organizatorzy ksiądz proboszcz Janusz Krupa oraz Wójt Gminy Policzna Tomasz Adamiec. Kosz kwiatów wręczyli im również przedstawiciele parafian - Dorota i Grzegorz Okrojowie.
- Dziękujemy państwu serdecznie, było nam bardzo miło. Gratulujemy wspaniałych wokali, pięknych aranżacji... no i pamiętajcie o małej gminie Policzna - dziękował artystom Tomasz Adamiec. Korzystając z okazji wójt zwrócił się także do mieszkańców z życzeniami na Nowy Rok. - Chciałbym, abyście wszyscy państwo weszli z radością w sercu w ten Nowy Rok; byście mieli nadzieję na lepsze jutro; aby rok 2017 był rokiem spełnionych marzeń. Życzę wszechogarniającej miłości zarówno od ludzi, jak i do ludzi. Życzę, abyście mieli obok siebie kogoś takiego, kto będzie motorem do działania.
Stefan Błaszczyński to prawdziwy czarodziej fletu. W sobotę uraczył słuchaczy cudownymi dźwiękami.
Agnieszka Dyk to prawdziwy żywioł na scenie. Potrafi rozruszać publiczność nawet przy piosenkach świątecznych.
Organizatorami koncertu byli ksiądz proboszcz Janusz Krupa oraz wójt Tomasz Adamiec.
Skontaktuj się z autorem tekstu: MarBas |